środa, 27 czerwca 2012

Triatlon - to brzmi dumnie.

Zbyt dużo wolnego czasu sprawia, że głupie pomysły przychodzą do głowy. Kolejny raz mogłem się o tym przekonać tuż po przyjeździe do Irlandii na początku roku. Byłem wtedy jeszcze w trakcie szukania pracy więc miałam sporo wolnego. Byczenie się na kanapie przed telewizorem zupełnie nie jest w moim stylu, zacząłem więc rozkmniniać jaki by tu cel przed sobą postawić, żeby skutecznie zmotywować się do działania. Inna sprawa, że lubię podejmować nowe wyzwania, dlatego po dwóch fantastycznych przygodach z maratonami (dla zainteresowanych: historia debiutu w Barcelonie oraz relacja z biegu ulicami Toronto), trzeba było zabrać się za coś nowego. Tak oto narodził się w mojej głowie pomysł startu w triatlonie.

piątek, 15 czerwca 2012

Balonowa Rocznica

Ostatnio przypadał Dzień Dziecka, a co się z tym od wielu już lat wiąże i nasza szczególna rocznica. Dokładniej rzecz ujmując 1 czerwca minęło 11 lat od naszego pierwszego spotkania, czy jak kto woli od pierwszej randki. Tamtego pamiętnego dnia wybraliśmy się na partyjkę bilarda i rundę w pićki (czy ktoś oprócz Agi tak nazywa cymbergaja:), a następnie na bezcelowy spacer ulicami Słupska, podczas którego przegadaliśmy chyba wszystkie możliwe tematy - tak nam się gadka kleiła. Upłynęło 11 lat, a my ciągle potrafimy prowadzić takie dyskusje. Zwłaszcza, że dzięki niekończącym się pomysłom, dostarczamy sobie interesujących tematów do rozmów. Tym właśnie sposobem w rocznicowy weekend wylądowaliśmy na pokazie balonów, które odbywały się niedaleko Dublina.

WSZYSTKO CO CHCIELIBYŚCIE ZNALEŹĆ NA BLOGU - KATEGORIE