czwartek, 24 maja 2012

Nasza Rzymska Majówka

Zanim w zeszłym tygodniu po raz pierwszy wylądowaliśmy w Rzymie, nasza wiedza na temat stolicy Włoch ograniczała się do kilku podstawowych informacji. Zdawaliśmy sobie między innymi sprawę, że to bardzo stare miasto (niektórzy mówią nawet, że jest wieczne), do którego ponoć prowadzą wszystkie drogi, a w samym jego sercu znajduje się inne państwo, nad którym pieczę jeszcze do niedawna dzierżył Polak. Było jeszcze kilka ciekawostek, które gdzieś tam zasłyszeliśmy, jednak 4-dniowy pobyt w rzymskim otoczeniu sprawił, że wyrobiliśmy sobie własne zdanie na temat Wiecznego Miasta. A że nasze odczucia są nie tylko pozytywne, to już jedynie efekt uboczny minionych wakacji.

Rzym to nie tylko antyczne zabytki, ale i ludzie, którzy nadają temu miastu kolorytu.

środa, 2 maja 2012

Najwyższe klify w Europie zdobyte!

Brzmi godnie, ale niestety informacja zawarta w tytule jest tylko połowicznie prawdziwa. Zgadza się jedynie to, że podczas weekendowego wypadu do hrabstwa Donegal udało nam się wejść na szczyt Slieve League, które rzekomo są najwyższymi klifami w Europie. Niestety po raz kolejny okazało się, że irlandzkie rekordy niewiele mają wspólnego z prawdą. Dzięki wrodzonej skłonności Irlandczyków do koloryzowania, do tej pory mieliśmy okazję przechadzać się najdłuższą promenadą w Europie (Salthill w Galway) oraz podziwiać jelenie w największym parku miejskim (Phoenix Park w Dubinie). Teraz na tej liście mamy również najwyższe klify.

Klify Slieve League - fałszywy rekordzista.

WSZYSTKO CO CHCIELIBYŚCIE ZNALEŹĆ NA BLOGU - KATEGORIE