poniedziałek, 15 listopada 2010

Global Village Backpackers

Minął prawie miesiąc, a my jeszcze nie pochwaliliśmy się jak i gdzie mieszkamy. Co niektórzy wiedzą już, że mamy przytulny pokoik w Hostelu położonym w samym sercu Toronto. Znaczy to mniej więcej tyle, że mamy wszędzie niedaleko: do Yonge (głównej ulicy miasta), do jeziora Ontario, do Chinatown (dzielnicy, w której bardzo często robimy zakupy), do Skydome (stadionu futbolistów Argonauts i bejsbolistów Blue Jays) oraz Air Canada Centre (czyli hali Toronto Raptors i Maple Leafes), a także biblioteki, metra i LCBO - lokalnego sklepu monopolowego. W okolicy znajdują się również 3 parki miejskie (niestety niezbyt duże), gdzie ruda Lucky namiętnie zajmuje się swoją nową pasją - ganianiem za wiewiórkami. Kotów, które były pierwszą "miłością" naszego pieska, w Toronto praktycznie nie ma.




Mapka okolicy - co, gdzie i jak.





Hostel, mimo że w pierwszym kontakcie nie powala, ma swój klimat i z czasem staje się naprawdę przyjemny. Zanim tu zawitaliśmy, mieliśmy okazję zobaczyć jedynie jedno zdjęcie naszego pokoju oraz przeczytać sporą liczbę komentarzy (o ile dobrze pamiętam na każde 10 wpisów tylko 1 był pozytywny), więc nasze oczekiwania nie były zbyt wielkie. Na szczęście od samego przyjazdu nasze odczucia są raczej pozytywne i gdyby nieliczne niuanse (np. mysz w lodówce podjadająca nasze zapasy), śmiało można by to miejsce polecić każdej osobie przyjeżdżającej do Toronto.





W naszej opinii największą zaletą hostelu są ludzie. I ci, którzy tutaj pracują, i ci którzy są jedynie gośćmi. Bardzo przyjaźni, pomocni, zawsze chętni do rozmowy lub gry w bilarda. O Global Village Backpackers można śmiało powiedzieć, że jest swoistą wieżą Babel. Na każdym kroku słychać języki z różnych zakamarków naszej planety. My mieliśmy okazję poznać tu między innymi ludzi z Australii, Sudanu, Ukrainy, Holandii, Irlandii, Kanady oraz Hong Kongu (w tym ostatnim przypadku była to bardzo pozytywna kobitka, która mając 82 lata na karku ciągle podróżuje po całym świecie).





Jeszcze nie zadecydowaliśmy, czy zostaniemy tu na kolejny miesiąc, ale już teraz wiemy, że na pewno będziemy wracać do tego miejsca w naszych kanadyjskich wspomnieniach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

WSZYSTKO CO CHCIELIBYŚCIE ZNALEŹĆ NA BLOGU - KATEGORIE