Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciekawostki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciekawostki. Pokaż wszystkie posty

sobota, 1 grudnia 2012

Strach ma 4 łapy.

Ostatnimi czasy coraz bardziej dociera do nas, że mieszkamy pod jednym dachem z potworem. I to potworem nie byle jakim. Na widok tego straszydła ludzie uciekają w popłochu potykające się o własne nogi, bardzo często krzycząc przy tym wniebogłosy. Boją się go kobiety i mężczyźni oraz młodsi i starsi, aczkolwiek dzieci znacznie częściej potrafią w tej groźnej bestii zobaczyć przyjaznego zwierzaka. Ciężko uwierzyć, że ktoś może się panicznie bać naszego stwora, ale nam akurat trudno być w tej sytuacji obiektywnym. Spójrzcie zatem sami, na własną odpowiedzialność, i oceńcie czy jest się czego lękać.

Strach ma dziwne oczy.

poniedziałek, 5 listopada 2012

Ryanair, czyli podniebna żenada.

Opłata za korzystanie z toalety podczas lotu, miejsca stojące w samolocie, a nawet "lody" dla męskiej części pasażerów lecącej biznes klasą. Te wszystkie jakże wyszukane pomysły to na szczęście póki co tylko kolejne próby zwrócenia uwagi na Ryanaira przez jego ekscentrycznego dyrektora generalnego. Zdarzyło mu się nawet publicznie nazwać swoich klientów idiotami. Sami powiedzcie, jak tu nie lubić tego gościa.

Jakże pomysłowe rozwiązanie problemu płatnych toalet.

czwartek, 18 października 2012

Madryt z perspektywy kanapy.

Czytając powyższy tytuł część z was pewnie pomyślała, że trafiliśmy na jakiś ciekawy dokument o stolicy Hiszpanii i teraz chcemy wam go przybliżyć. Nic z tych rzeczy. W zeszły weekend, po kilku nieudanych próbach, udało nam się w końcu dołączyć do grona couchsurferów. Domyślam się, że dla wielu z was temat ten nie jest to nowy, ale jestem również przekonany, że nadal istnieje spora grupa ludzi, która o surfowaniu na kanapie nigdy słyszała. Jedni i drudzy znajdą jednak tutaj coś dla siebie. Pierwsi będą mogli przeczytać o tym jak to się robi w Madrycie, podczas gdy reszcie postaramy się trochę przybliżyć ideę couchsurfingu.

Przyjaźń polsko-hiszpańska.

piątek, 28 września 2012

Geocaching - Poszukiwacze Skarbów XXI wieku.

Założę się, że każdy z was doskonale pamięta zabawy w podchody albo w chowanego, w które za małolata można było bawić się godzinami. Bardziej kreatywni potrafili się również wcielić w poszukiwaczy skarbów, którzy niczym główny bohater z serii filmów o Indiana Jonesie, ganiali po osiedlu z przypalonymi kartkami imitującymi stare mapy szukając ukrytych łupów. Niektórzy z was pewnie odświeżają swoje wspomnienia dzięki własnym pociechom, które gdy już znudzą się telewizją i komputerem ruszają na podwórko. My póki co dzieci jeszcze nie mamy, ale przez zupełny przypadek natrafiliśmy na grę, dzięki której znów jak za dawnych lat ganiamy z wypiekami na twarzy poszukując skarbów.

My precious!

niedziela, 12 sierpnia 2012

Mocno Subiektywny Top 5 Irlandzkich Atrakcji

Gdyby ktoś powiedział mi na studiach, że po ich zakończeniu tylko rok spędzę w kraju nad Wisłą, a resztę na emigracji, to mocno bym go pukał w głowę. I nawet nie chodzi o to, że brzmiało to niewiarygodnie, tylko że ja wtedy takiego scenariusza nawet przez pół sekundy nie brałem pod uwagę. A tutaj, nim się nawet zdążyłem obejrzeć, stuknęły mi 4 lata na obczyźnie - z czego rok w kraju klonowego liścia i 3 lata (w wersji 2+1) na zielonej wyspie. No i właśnie z okazji mijającej 3 rocznicy pobytu w Irlandii, postanowiłem wraz z Agą pokusić się o sporządzenie listy zielonych atrakcji, które do tej pory odwiedziliśmy i które w naszym odczuciu były tymi "Naj". No to zaczynamy odliczanie!

poniedziałek, 30 lipca 2012

O Psie, który latał samolotem.

A ponadto jeździł samochodem, autobusem, metrem i pociągiem, a także pływał statkiem, motorówką, kanu i promem. Dotychczas, w ciągu zaledwie kilku lat, Lucky odwiedziła Irlandię i Irlandię Północną, Polskę, Niemcy, Kanadę oraz USA (ponadto przejazdem zahaczyła o Anglię i Belgię). Całkiem sporo jak niewielkiego czworonoga, który zapewne nawet sobie nie zdaje sprawy z tego, że przemierza świat i pokonuje kolejne granice. Dla Lucky zmieniają się przede wszystkim zapachy i miejsca, a dokładniej rzecz ujmując łóżka, w których będzie spała. Z pozoru mogłoby się zatem wydawać, że podróżowanie z psem jest łatwe, lekkie i przyjemne. Niestety nie zawsze jest tak różowo.

Ciekawe po jakiemu szczekają psy po drugiej stronie Niagary?

niedziela, 8 maja 2011

Gdzie urlopy trwają najdłużej?

Jest kilka rzeczy w Polsce, za którymi będąc na emigracji szczególnie tęsknimy. I nie chodzi nam tutaj bynajmniej o rodzinę i znajomych, którzy z oczywistych względów są na szczycie tej listy. Mamy na myśli urlopy, a dokładniej rzecz ujmując ich długość. Kraje, które do tej pory zamieszkiwaliśmy, są dosyć mocno zróżnicowane w tym temacie. Warto więc dowiedzieć się co w trawie piszczy, zanim wyemigrujemy, żeby potem uniknąć niespodzianek.

czwartek, 16 grudnia 2010

Wszystko co chcielibyście wiedzieć o Toronto, ale baliście się zapytać


We wcześniejszym poście, tym tutaj, było już trochę ciekawostek z Kanady rodem. Teraz pora na interesujące fakty związane bezpośrednio z Toronto. Czytając poniższy tekst dowiecie się między innymi jak wysoka jest wieża CN Tower, ile kilometrów długości ma Yonge Street oraz jaką powierzchnię ma jezioro Ontario. A więc zaczynamy.

piątek, 10 grudnia 2010

Poradnik Kanadyjskiego Imigranta

Tym razem wpis będzie z trochę innej beczki. Tak sobie pomyśleliśmy, że warto by było podzielić się naszą wiedzą i doświadczeniami nabytymi w trakcie kilku tygodni pobytu w Kanadzie, a nuż komuś się te informacje przydadzą i zaoszczędzi nerwów i być może też pieniędzy. Sami zresztą dużo skorzystaliśmy na postach umieszczonych na forum PolCan, więc jest dobra okazja pójść tą samą drogą i pomóc przyszłym kanadyjskim imigrantom z Polski.


czwartek, 11 listopada 2010

A to Kanada właśnie

Dzisiaj mijają 3 tygodnie od dnia, w którym zawitaliśmy w Kanadzie. Po tych kilkunastu dniach spędzonych w Toronto, możemy już podzielić się pierwszymi spostrzeżeniami, które zapadły w naszej pamięci.

Na początek telefonia komórkowa. Wyobraźcie sobie, że cofacie się w czasie o jakieś 10 lat. W ofertach operatorów widnieją takie promocje jak naliczanie minutowe, identyfikacja rozmówcy czy 100 "darmowych" minut po 17 i w weekendy. To właśnie czeka na was w Kanadzie. Ale to nie wszystko, bo w sprzedaży są jeszcze takie rarytasy jak opłaty za połączenia i sms-y przychodzące. Nam też było ciężko w to uwierzyć. Poza tym musicie być przygotowani na to, że wasze telefony nie będą działać z tutejszymi kartami, gdyż operatorzy działają na innych pasmach (w Europie mamy GSM, a w Ameryce Północnej między innymi AWS). Jest jednak szansa, że wśród tych wszystkich super ofert uda wam się wyszperać jakiegoś rodzynka. Nam się udało u WINDa.


WSZYSTKO CO CHCIELIBYŚCIE ZNALEŹĆ NA BLOGU - KATEGORIE

alaska (5) birma (5) Borneo (3) ciekawostki (10) dania (1) donegal (1) drużyna L (1) festiwale (8) floryda (2) geocaching (3) góry (3) hiszpania (4) indonezja (1) islandia (2) kanada (43) konkurs (1) kopenhaga (1) kultura (1) malezja (4) maraton (3) marzycielska poczta (1) meksyk (4) muzyka (5) nba (3) nepal (5) niemcy (1) podróż marzeń (29) podróż w nieznane (28) podróże (55) polska (6) porady (2) road trip (1) rodzinka (11) singapur (1) sport (16) sumatra (1) tajlandia (6) triathlon (3) usa (26) włochy (3) zachodnia irlandia (5) zielona wyspa (22) zwierzaki (5) życie (39)