poniedziałek, 30 lipca 2012

O Psie, który latał samolotem.

A ponadto jeździł samochodem, autobusem, metrem i pociągiem, a także pływał statkiem, motorówką, kanu i promem. Dotychczas, w ciągu zaledwie kilku lat, Lucky odwiedziła Irlandię i Irlandię Północną, Polskę, Niemcy, Kanadę oraz USA (ponadto przejazdem zahaczyła o Anglię i Belgię). Całkiem sporo jak niewielkiego czworonoga, który zapewne nawet sobie nie zdaje sprawy z tego, że przemierza świat i pokonuje kolejne granice. Dla Lucky zmieniają się przede wszystkim zapachy i miejsca, a dokładniej rzecz ujmując łóżka, w których będzie spała. Z pozoru mogłoby się zatem wydawać, że podróżowanie z psem jest łatwe, lekkie i przyjemne. Niestety nie zawsze jest tak różowo.

Ciekawe po jakiemu szczekają psy po drugiej stronie Niagary?

poniedziałek, 23 lipca 2012

Mini Playback Show

Kto z nas nie pamięta błogich czasów podstawówki, kiedy nasze życie sprowadzało się jedynie do chodzenia do szkoły oraz ciągłego przebywania na podwórku przed blokiem, gdzie z kolesiami grało się w piłkę (dziewczyny skakały w "gumę") albo bawiło w chowanego. To były czasy. Ostatnio z Agą mogliśmy trochę odkurzyć wspomnienia z dzieciństwa - aż ciężko uwierzyć, że minęło już ponad 15 lat! Umożliwił nam to koncert Roxette, na który wybraliśmy się w zeszłym tygodniu. Pewnie teraz zastanawiacie się jaki to ma związek z podstawówką. Ano ma - Mini Playback Show.

czwartek, 12 lipca 2012

Groupon w siodle.

O Grouponie, CityDealu czy innych podobnych MajDilach słyszał chyba każdy. Spora część z was pewnie skorzystała już nawet z jakieś niesamowitej okazji, zwłaszcza że w tych można wybierać do wyboru do koloru. My również nie pozostajemy w dealowaniu bierni, a szczególnie Aga jest bardzo aktywna w tej dziedzinie. Bardzo ciężko jest się jej oprzeć, gdy pojawia się nowa rewelacyjna promocja. Dzięki jej instynktowi kupieckiemu i "wyjątkowej" asertywności okazyjnie byliśmy między innymi w kilku restauracjach oraz załapaliśmy się na parę masaży, o Agowych wizytach u fryzjera i tym podobnych nie wspominając. Ostatnio natomiast postanowiła przenieść nasze dealowe doświadczenia na kolejny poziom fundując nam konne emocje w jednej z okolicznych stadnin.

Prezentujemy się jak mocno amatorscy aktorzy startujący w castingu do Bonanzy.

czwartek, 5 lipca 2012

Biało-Czerwone Euro

Euro w Polsce jakie było każdy chyba miał okazję zobaczyć. I nie chodzi mi wcale o występ naszej reprezentacji, który świadomie tutaj przemilczę. Mam na myśli atmosferę wielkiej imprezy, którą można było odczuć na stadionach oraz w niezliczonych strefach kibica. Nam, mimo życia na irlandzkiej emigracji, również udało się załapać na kawałek Mistrzostw Europy. Zresztą nie wybaczyłbym sobie, gdyby ominęło mnie Euro organizowane w naszym kraju. Dlatego bez dłuższego zastanawiania podjęliśmy decyzję, że lecimy do Polski posmakować trochę futbolowego święta.

Biało-czerwona Rodzinka.

WSZYSTKO CO CHCIELIBYŚCIE ZNALEŹĆ NA BLOGU - KATEGORIE